Majowe orzeźwienie to chłodna woda, sporo świeżej pięknie pachnącej mięty, dużo soku z cytryny, łyżeczka miodu i ewentualnie cienki plasterek imbiru. Z taką miksturą upały mi nie straszne :)
Jak Wam mija weekend? Mam nadzieję, że znaleźliście trochę czasu na przygotowanie czegoś pysznego, a jeśli nie to załapaliście się na jakieś specjały dobrej koleżanki lub ciasto u cioci na imieninach. Warto sobie czasem podogadzać :) Ja zdecydowanie w tym tygodniu raczyłam się pysznościami, najpierw było ciasto z pianką truskawkową (przepis kiedyś się pojawi), potem ciasto z rabarbarem i imbirem, następnie kolejny rabarbarowy przysmak (przepis wkrótce!), zaraz po nim szparagi w sałatce, a wczoraj w ramach romantycznego wieczoru sałatka cezar. Co to był za tydzień! A jeśli wracamy do soboty... to okazuje się, że oglądanie w sobotni wieczór meczu to pikuś w porównaniu z transmisją gali KSW...
Zapraszam na natchnienia!
Tydzień 15:
1. Lubię oglądać wysportowanych, utalentowanych ludzi. ONI mnie zaskoczyli! Co oni wyczyniają?!
2. Mam ochotę na TO, TO i na TO też. A jeśli jesteśmy przy napojach to warto zapoznać się z tymi radami.
3. Wczoraj miałam ochotę na Cezara i się udało :) Spodziewajcie się przepisu, a tymczasem zdjęcie na poprawę apetytu :)
4. Musiało być świetnie! Chciałabym TAM być i robić takie zdjęcia, a może nawet nakręcić film :)
5. Fajne wnętrza. Takie małe, a wygląda rewelacyjnie :)
6. Kto lubi Cheeriosy? :) Te przepisy są śmieszne ;)
7. Cała prawda! Dużo macie takich ubrań i takich dylematów?
MIŁEJ NIEDZIELI!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz