Powtórka z tłustego czwartku? Kto jest na tak?
Nie jestem miłośniczką pączków i drożdżówek, które można dostać w cukierni na każdym rogu. Pączki są zawsze takie wielkie i nadmuchane, że aż wydają się nierealne, a drożdżówki to zwykle oszustwo, bo nadzienia w nich "co kot napłakał" ;) Kiedy jednak mam do czynienia z domowymi pączkami, nie mogę się oprzeć. Mogą być mniejsze i dzięki temu wyglądają jakoś tak bardziej "wyjściowo". W sam raz na raz! :) A do tego pyszny lukier i skórka pomarańczowa. Mhh bomba!
Żeby nie było wątpliwości, nie jestem pączkową specjalistką, raczej niedoświadczoną asystentką. Przepis mama dostała od koleżanki, jest wyśmienity, przetestowany już przez wiele osób, więc nie zmieniaj nic a na pewno wyjdzie!
Gotowi do pracy? Tym razem trzeba poświęcić trochę czasu.
Pączki z różą
Masa drożdżowa gotowa, to teraz lepimy.
Ulepione kuleczki, czekają na smażenie.
Do gara i smażymy z dwóch stron!
Polewamy lukrem, dodajemy skórkę pomarańczową, a potem już tylko jemy!
Jasne obrączki na pączkach to znak, że są smażone na świeżym smalcu.
Mamy 65 sztuk! Do końca weekendu pewnie nie będzie żadnego.
Przepis:
6 żółtek
1 jajko
20 dag cukru
1/2 litra ciepłego mleka
szczypta soli
3 łyżki spirytusu
15 dag roztopionego masła
13 dag drożdży
1 kg mąki
słoiczek powideł śliwkowych
słoiczek marmolady z różą
lukier z cytrynu i cukru pudru
kandyzowana skórka z pomarańczy / cytryny
6-7 kostek smalcu
1. Włącz piekarnik na 35 - 50°C.
2. Drożdże, mleko, 4 łyżki mąki, szczypta soli i łyżka cukru wymieszać. Włożyć miskę do piekarnika i poczekać aż wyrośnie. Pilnuj, bo uciekanie!
3. Żółtka, jajo i cukier ubić mikserem. Pod koniec dodać spirytus.
4. Wyrośnięty zaczyn wyjąć z piekarnika, dodać do niego ubite jaja, resztę mąki i roztopione masło. Wyrobić mikserem (świderkami do ciasta).
5. Włożyć do piekarnik i pozostawić do wyrośnięcia. Przynajmniej podwoi swoją objętość.
6. Jak ciasto trochę wyrośnie wyjąć, troszkę obsypać mąką i zbić palcami. Z powrotem wstawić do piekarnika i czekać aż urośnie.
7. Wyrośnięte ciasto wyciągnij z piekarnika i go wyłącz.
8. Wymieszaj powidła z marmoladą z róży.
8. Ciasto wybieraj z miski łyżką. Placuszek troszkę rozpłaszcz i nadziej mieszanką powidłowo-marmoladową. Dokładnie zlepiaj! Odłóż kulkę na tacy wysypanej mąką sklejoną częścią do dołu. Przykryj ściereczką przygotowane kuleczki. Nie układaj ich ściśle obok siebie, bo zlepią się (dalej będą rosnąć).
9. Włącz garnek ze smalcem i podgrzej do 150°C .
10. Wkładaj pączki na gorący tłuszcz po kilka sztuk. Przez 3 MIN smaż pod przykryciem! Po tym czasie odwróć i smaż z drugiej strony już w otwartym garnku. Uważaj żeby nie przypalić pączków (jak widzisz że pączki są za brązowe, obniż temperaturę i wrzuć kawałek surowego ziemniaka).
11. Usmażone pączki wykładaj na ręcznik papierowym i jeszcze ciepłe smaruj lukrem i posypuj skórką.
12. Gotowe! Udało się? Musiało!
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz