29 listopada 2012

shrimp dinner


Krewetkowy obiad 

Co myślicie o krewetkach? Choć my nie jemy ich zbyt często, to gdy tylko pojawia się taka okazja, staram się nie komplikować obiadu i nie przedobrzyć z dodatkami. Lubię smak krewetek i nie chciałabym go przytłoczyć. Według mnie czosnek, wino, papryczka chili i cytryna to wszystko czego potrzebują krewetki. To chyba nie za wiele? A jaki jest Wasz sprawdzony przepis na krewetki?

How do you feel about shrimps? They aren't something we eat once a week, but when this special occasion comes up I try to keep the dinner simple and I don't really feel like adding too much stuff. I like the taste of shrimps and I wouldn't like to disturb it with too much flavours. All I need to add is garlic, wine, chili pepper and lemon. Is it a lot? What's your best tried and tasted recipe for shrimps?

28 listopada 2012

flatbread with nigella



Chlebek z nigellą 

Czy ktoś zupełnie przypadkiem zdawał sobie sprawę z tego że nigella to nie tylko imię popularnej autorki książek kucharskich, ale także nazwa rośliny której ziarenka używamy w kuchni? Tak jest, nigella to czarnuszka po naszemu ;) Zaskoczeni? No ja akurat bardzo i tak się zastanawiam czy to zupełny przypadek, że Pani Lawson ma właśnie takie "kulinarne" imię... Muszę powiedzieć, że uwielbiam obie "nigelle". Dopiero ostatnio odkryłam i uzależniłam się od tej w postaci czarnuszki, natomiast dawno temu natknęłam się na program kulinarny z Nigellą i od tej pory na okrągło zaglądam do jej książek. I właśnie z jednej z nich pochodzi dzisiejszy przepis. Łatwe i naprawdę całkiem szybkie małe chlebki w rodzaju pity lub chlebków naan, idealne na spotkanie z przyjaciółmi. Zróbcie a na pewno nie pożałujecie! :) Koniecznie podajcie je gościom z dipem czosnkowym, a wszyscy je pokochają ;)

Did you by any chance know that nigella is not only a name of a pretty well-known food writer, but it's also the way we call a plant with black seeds often used for cooking or baking. Haha, and now it all becomes funny ;) Is it just a coincidence that Ms Lawson was given this particular name? Won't believe it! Honestly, I love both "nigellas". I've recently discovered and become addicted to nigella seeds and long ago I've happened to watch Nigella's tv programme and now I ended up with a small collection of her cookbooks. So here, with Nigella's book, starts the story about the recipe I want to share today. Simple and not were time-consuming flatbread, something between pita bread or naan, perfect for a party. You won't regret preparing those little "loaves of bread", as for sure thanks to them you'll win your guests' hearts :) Serve with a garlic dip and everybody's gonna love it!

26 listopada 2012

at home - on the window sill


w domu - na parapecie 

Dla odmiany nie zaproszę Was dziś do mojej kuchni, lecz na parapet. Parapety to jedne z niewielu miejsc w mieszkaniu, które wyglądają już dokładnie tak jak chciałam. Jasne, pełne kwiatów i ziół zapraszają do spoglądnięcia przez okno, przycupnięcia na moment z kawą i książką oraz złapania kilku promieni słońca. 
Zastanawiając się nad dekoracją okien, każdą chwilę spaceru z psem poświęcałam zerkaniu innym ludziom w okna ;) Jest w tym coś nieprzyzwoitego, muszę się jednak wytłumaczyć i podkreślić, że skupiałam się raczej na zasłonach, roletach i firankach niż na tym co się dzieje w środku ;) A co się dzieje u Was na parapecie? Wolicie pełne roślin, a może ustawiacie świeczki, zdjęcia i inne bibeloty? 

Today for a change I won't invite you to my kitchen, but I'd like to show you my window sills. The sills are one of few things at my home that are already decorated and arranged the way I wanted them to be (100%). They're bright, full of flowers, plants and herbs, while also so welcoming that I just can't help but sit by them with a cup of coffee and a book. How about your window sills? Are they empty or rather full of knick-knacks? 

22 listopada 2012

seasonal fruit cake, the herald of a good weekend


Dom pachnący aromatycznym ciastem z sezonowymi owocami jest najwspanialszą zapowiedzią udanego weekendu. Chyba zgodzicie się ze mną ? Pewnie wszyscy chcielibyśmy zacząć sobotę od kubka kawy z pokaźnym kawałkiem domowego ciasta. Jeśli tylko zgromadzicie wszystkie składniki dzisiaj, upieczecie ciasto jutro, to w sobotę czeka Was bardzo miły poranek :) Ten wysiłek się naprawdę opłaci!

A home smelling of an aromatic seasonal fruit cake is the greatest herald of a good weekend. Do you feel the same? I guess we'd all like to start Saturday with a cup of coffee and a large piece of a homemade cake. If you gather all ingredients today, bake tomorrow, you will enjoy a pretty nice moment on Saturday morning. It's well worth the effort :)

21 listopada 2012

in autumn - Zakopane


Chciałam Wam pokazać kilka zdjęć z krótkiej wycieczki do Zakopanego jakiś czas temu. Muszę przyznać, że zimowa stolica Polski wygląda zachwycająco jesienią i zgaduję, że jest nawet bardziej magiczna niż zimą. Wyjazd do Zakopanego poza sezonem ma wiele plusów, a największym z nich z pewnością jest możliwość przespacerowania się po Krupówkach bez uszczerbku na zdrowiu ;) Zakopane pięknie nas powitało, pogoda dopisała, góry nas zachwyciły, a jedzenie ahh to jedzenie naprawdę nam smakowało ;) Muszę polecić Wam kilka restauracji, w których mieliśmy przyjemność jeść. Jeśli planujecie zjeść przynajmniej 3 razy w Zakopanym, możecie skorzystać z promocji jaką oferuje kila restauracji (otrzymacie kartę, zbieracie pieczątki i dostajecie 20% zniżki przy trzeciej wizycie). My wybraliśmy Stek Chałupę (fantastyczna muzyka na żywo wieczorem), Staro Izba (pyszne ziemniaki w mundurkach), Gazdowo Kuźnia (zachwycające wnętrze i grzane wino :)). A co najważniejsze, w porównaniu do innych karczm i restauracji te naprawdę nie są drogie.

Zapraszam do obejrzenia zdjęć :) Miłego dnia!

Just a quick hello to show you a few pictures from a short trip to Zakopane I took some time ago. I have to say that the winter capital of Poland looks splendid in autumn and I guess it's even more magical than during a winter break. Low season has a lot of advantages, the biggest of which is being able to take a stroll down Krupówki without being shoved and trampled. Zakopane was great, not only because of the views (marvellous mountains...), but also thanks to all the food we ate ;) Really have to recommand a few restaurants in which we had a pleasure to dine. If you're planning to eat at least 3 times in Zakopane, it's a good idea to visit one of the restuarants that offer a loyalty card which entitles you to 20% discount on your 3rd visit (you get a card on the first visit and you collect stamps). We chose Stek Chałupa (fantastic traditional music performance in the evening!), Staro Izba (delicious jacket potatoes), Gazdowo Kuźnia (breathtaking interior decor and mulled wine :)) It needs to be stressed that those restaurants are pretty inexpensive compared to others we've planned to visit.

Take a look at the pictures and have a good day!

20 listopada 2012

jacket potatoes


Upiekł ziemniaki i smakowały wyśmienicie! Szczerze, świetnie mu idzie przygotowywanie ziemniaków (różnego rodzaju). Muszę jednak coś wyjaśnić, żeby tylko nie wpadł w samozachwyt ;) Nie jest żadnym masterchefem, kuchni nie odwiedza zbyt często, ale jak przygotowuje ziemniaki to zdecydowanie wie co robi :D
(P.S. Mam nadzieję, że nabiłam sobie kilka punktów za to wyznanie ;))
Wystarczająco już powiedziałam, czas się wziąć do pracy! Ziemniaki w mundurkach zatopione w masełku z dodatkiem oregano wyglądają niesamowicie! Przepraszam za niewiele zdjęć gotowych ziemniaczków, po prostu byliśmy bardzo głodni...

He roasts potatoes and they taste great! Honestly, he's really good at potato-making (different kinds). Not to make him too proud and go into raptures about himself, I just have to make it clear that he's not a cooking expert, Jamie Oliver or Gordon Ramsay ;) He doesn't visit the kitchen very often, but when he does he usually prepares potatoes and he knows what he's doing.
(P.S. Hope I scored some extra points thanks to that confession ;))
Alright, I said enough so let's get down to work. Jacket potatoes with a butter coating and oregano, here we go! They look adorable, don't they? Sorry for few pictures of ready potatoes, we were starving...

16 listopada 2012

cheesy risotto


Oto ono - risotto, trochę lepkie, ciągnące się i totalnie serowe! Brzmi zachęcająco? Mnie nie trzeba by namawiać, z całą pewnością nie odmówiłabym sobie zjedzenia ciepłej miski tego cuda :) I prawda jest taka, że za chwilę to zrobię, bo w lodówce czają się jeszcze jakieś pozostałości ze wczoraj. Przepis pochodzi z książki Nigella Ekspresowo. Mimo tego, że zwykle wprowadzam jakieś modyfikacje do znalezionych przepisów, tym razem nawet nie próbowałam. Te risotto nie wymaga żadnych ulepszeń!

Say hello to this heavenly risotto! A bit sticky, chewy and totally cheesy (but in that good way, in the cheese related way, not the cheesy - poor, cheap and stupid way). Does it sound encouraging? You wouldn't have to ask me twice if I'd like some. I would totally say YES, YES, YES! And you know... I've still got some leftovers in the fridge and I won't hesitate to finish them off in a minute. The recipe is taken from Nigella Express and to be honest I didn't even bother to change anything, it just looks perfect the way it is. No improvements needed!

14 listopada 2012

comeback


Te rozstania i powroty... Dziś jest dobry dzień, tak dobry, że w końcu zdecydowałam się wrócić do blogowania. Takie dni nie zdarzają się szczególnie często, więc trzeba to wykorzystać. Miejmy nadzieję, że mój entuzjazm potrwa dłużej niż ostatnio. Trzymajcie kciuki a ja dam z siebie wszystko. A specjalnie podziękowania należą się mojemu lubemu za jego ciągłe zrzędzenie ;) Blog będzie międzynarodowy i myślę, że każdy na tym skorzysta. Odświeżycie troszkę swój angielski, a ja cóż pewnie też się sporo nauczę. Ja się cieszę, a wy? :)
Na dobry początek proponuję chleb, nie do końca żywcem ściągnięty od Nigelli, troszeczkę zmodyfikowany. Zgodzicie się, że jest coś uspokajającego w robieniu chleba? Koniecznie musicie spróbować! Poza tym to naprawdę prosty i szybki chleb.
Jeszcze posłuchajcie, a na pewno zrobi się milej :)

It's a good day! And it's so good that I finally decided to make a dramatic comeback. It doesn't happen very often, that's way I surely need to take advantage of this particular situation. Hope my enthusiasm is gonna last longer than the previous time I tried to get down to work and revive the blog. Keep your fingers crossed and I'll do my best! Special thanks to my significant other and his constant nagging ;) The blog is becoming international ;) I'm sure you're gonna benefit from that, brushing up your English is always a great idea. To be honest, I'm gonna learn a lot too, which makes me even more excited.
Let's have a good start with bread. Need to say, there's something soothing about bread-making. It even makes me proud. You have to try it sometime! By the way, it's a very easy bread, made for lazy people, who like to see and eat the results of their work asap (like me ;))

A song, a great companion in a bread-making process :)