29 stycznia 2012

codzienne natchnienia


Wszystko to co lubię!

Przedstawiam pierwszy post z cyklu codzienne natchnienia :) Mam nadzieję, że nie zabraknie mi nie tylko natchnień i inspiracji, ale również czasu i wytrwałości, by co tydzień podzielić się z Wami wydarzeniami tygodnia. Potraktujcie "codzienne natchnienia" jako zupełnie subiektywną, nieprzypadkową (bo ostrożnie wyselekcjonowaną) listę fascynujących, poruszających lub totalnie pochłaniających mnie rzeczy/wydarzeń mijającego tygodnia. Oczywiście nie zapomnijcie podzielić się również swoją opinią:) To zaczynamy!


27 stycznia 2012

słodka kostka


Miodzio!
Znam takich co miodu nie lubią, ale zupełnie nie potrafię tego zrozumieć. Ja miód uwielbiam i dodaję niemal do wszystkiego: kawy, herbaty, jogurtu, kanapki i ... do bakalii. Bo dziś właśnie bakalie - bakalie inaczej! Wczoraj pierwszy raz podjęłam się wyzwania stworzenia "słodkiej kostki". Wcześniej zajmowałam się tylko jedzeniem tej zdrowej (tak, tak musi być zdrowa bo przecież z bakaliami) i słodkiej (no bo miód) przekąski. W związku z tym pierwszym razem, było trochę niewiadomych. Ile, kiedy, jak, wyjdzie, nie wyjdzie? Dziś prawie nie wyszło z naczynia ;) Muszę Was jeszcze poinformować, że wczoraj w przyrządzaniu asystował Kuba i część zdjęć jest właśnie jego autorstwa. To nie był odosobniony przypadek supportu z jego strony, bo tak się składa, że Kuba z kuchni nie ucieka ;) Może dlatego, że połączona jest z salonem i w razie znudzenia można zerknąć w telewizor?


26 stycznia 2012

chora służba zdrowia


Tak się jakoś złożyło, że ostatnio temat służby zdrowia stał mi się bliski... Rozważania i dyskusje w tym zakresie są zupełną stratą czasu, niemniej jednak natchnęły mnie do podzielenia się z Wami pewną fascynacją. Temu mężczyźnie poświęciłam sporo czasu, a co najważniejsze ostatnio jemu zawdzięczam miłe pobudki ;)


25 stycznia 2012

nie taki zwykły sok marchewkowy



Nie wiem jak wy, ale ja jestem pod wrażeniem "pomarańczowości" tej bomby witaminowej.

To na pewno nie pierwszy i nie ostatni raz, gdy pojawia się tu jakiś cudowny napój. Uwielbiam wszystko co opatrzone jest hasłami: zdrowe, warzywne, owocowe, czasem mleczne, a przede wszystkim nadające się do picia przez słomkę ;) Bądźcie więc pewni, że jeszcze będę się dzielić z Wami moimi sokowo-koktajlowymi odkryciami. Dziś będzie prosto, choć wcale nie tak bardzo szybko. Niestety użycie sokowirówki generuje sporo mycia...


24 stycznia 2012

muffins - na dobry początek

Gotowi? 

Pierwszy blog, pierwszy post, ale nie pierwsze w życiu muffiny. Niemniej jednak ważny to moment, może nawet wiekopomna chwila ;) Zupełnie nie zdawałam sobie sprawy, że człowieka próbującego "stworzyć" blog może tak bardzo pochłonąć problem formatu nagłówka daty przy postach. Nagłowiłam się potwornie (w końcu do wyboru dali z 10 formatów), a efekt no cóż... mało powalający. Całe szczęście muffiny wyszły świetnie, więc już do rzeczy!