Czarno-białe, wcale nie takie słodkie i bardzo proste :)
Lubicie sernik? Czekoladę też? A może jeszcze czereśnie lub wiśnie? Jeśli na któreś pytanie odpowiedzieliście nie, no cóż ta babeczka nie jest dla Was ;) Czuję jednak, że mało jest takich osób. Po sernikowym szaleństwie zostało jeszcze trochę twarogu śmietankowego, a że nic co dobre nie może się zmarnować to natchnęło mnie i "wyprodukowałam" babeczki ;) Sprawa jest bardzo prosta, składników też niewiele. I całe szczęście, bo udało się, że 3 ostatnie jajka wystarczyły, a i z resztą składników nie było problemu.
Ktoś chętny? To do kuchni!
Czekoladowo-sernikowe babeczki
Niezbędne produkty.
Blacha muffinkowa i papilotki.
Mhhh kakao.
Roztapiamy masło.
Dodajemy kakao, cukier, konfitury wiśniowe / czereśnie amaretto, mąkę i proszek do pieczenia.
Wychodzi wielka czarna...
No właśnie... Bo zapomniałam o jajkach. Teraz już lepiej.
Masa czekoladowa gotowa, czas na sernikową. Prościzna!
Wypełniamy papilotki do połowy masą czekoladową potem sernikową i na koniec wisienka / czeresienka.
Pieczemy w 170°C przez 25 min. I gotowe!
Jemy!
Przepis:
(12 babeczek)
masa czekoladowa:
100 g masła
100 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
50 g kakao
100 g cukru biały / brązowy
2 jajka
250ml ml konfitury wiśniowej z całymi owocami / czereśnie w amaretto
masa sernikowa:
200 g twarogu śmietankowego do sernika
2 łyżki mąki
4 łyżki cukru
1 białko jajka (z żółtkiem masa nie wyjdzie biała)
1. Rozgrzewamy piekarnik do 170°C.
2. W rondelku roztapiamy powoli masło i dodajemy kakao. Gdy ładnie się połączą ściągamy z ognia.
3. Dodajemy konfitury z wiśniami, cukier, jajka(!!!), mąkę i proszek do pieczenia. Mieszamy (łyżką wystarczy:))
4. W drugim naczyniu mieszamy twaróg z mąką, cukrem i białkiem (znowu tylko łyżką :))
5. Wykładamy czekoladową masę do papilotek do połowy wysokości. Na górę masa sernikowa, ale tylko do 2/3 wysokości. Babeczki troszkę urosną.
6. Wstawiamy do piekarnika na 25 min.
7. Zanim zjemy możemy polać konfiturą, ale niekoniecznie :) Bez też jest ekstra!
SMACZNEGO!
Naprawde dobre! Polecam szczegolnie osobom, ktore lubia nie za slodkie wypieki :)
OdpowiedzUsuńMhm... Wygląda przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBardzo fajne połączeni, że ja jeszcze na to nie wpadłam! Dużo piekę, a muffinki to już w ogóle bardzo często. Najbardziej właśnie lubię czekoladowe z przepisu https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/przepis/przepis-na-babeczki-czekoladowe/ Często dodaję jakieś orzechy albo owoce i wychodzą pyszne. Serdecznie polecam ten przepis!
OdpowiedzUsuń